To miasto jest kulinarną stolicą świata. Z Warszawy dolecisz tam w dwie godziny

Dodano:
Lyon słynie ze świetnej kuchni / Źródło: Pixabay / WPROST.PL
To właśnie tu restaurację prowadził „papież” gastronomii. To właśnie tu zjemy w genialnych, kameralnych les bouchons. To właśnie tu większość słodyczy to praliny barwione na różowo. Witajcie w Lyonie, kulinarnej stolicy świata. Czego warto skosztować? Podpowiadamy.

Lyon. Niektórzy to francuskie – trzecie co do wielkości miasto w tym kraju – nazywają kulinarną stolicą świata. Inni – nieco skromniej – mekką francuskiej gastronomii. Tak czy inaczej – jeśli jeść gdzieś regionalne specjały oraz pić wina lokalnej produkcji, to tylko tam. Tym lepiej, bo do Lyonu od 30 września dostaniecie się z Warszawy bezpośrednim rejsem (trwa nieco ponad dwie godziny) z PLL LOT. Ważna wskazówka – przyda wam się większy bagaż, by do Polski przywieźć smakołyki, których w Lyonie nie brakuje.

Ale po kolei.

„Papież” gastronomii i lunch za 20 euro

To właśnie w tym mieście restaurację prowadził „papież” gastronomii Paul Bocuse. Mistrz znany był ze swojego niesamowitego talentu kulinarnego na wiele sposobów przyczynił się do rozwoju popularności kuchni francuskiej na świecie. Stworzył też jedno z najbardziej prestiżowych wyróżnień dla zawodowych kucharzy – o statuetkę Złotego Bocuse’ a (przyznawaną od 1987 roku) rywalizują szefowie kuchni z całego świata.

Bocuse zapoczątkował styl „nouvelle cuisine”, dzięki któremu kuchnia francuska nabrała lekkości, stała się mniej kaloryczna, a głównymi składnikami dań stały się świeże produkty najwyższej jakości. Zaczęto również przywiązywać ogromną wagę do strony estetycznej serwowanych potraw.

Po podróży najlepiej więc przysiądźcie w jednej z les bouchons – tradycyjnych, lokalnych restauracji. Skosztujecie tam dań charakterystycznych dla regionu i przy okazji porozmawiacie z lyończykami. To zazwyczaj niewielkie lokale, więc niekiedy musicie mieć szczęście, by dostać stolik.

Les bouchons lyonnais

Historia les bouchons fascynuje. Takie zjawisko kulinarne istnieje wyłącznie w Lyonie, a jego matkami są kobiety – les mères lyonnaises – które stworzyły fundamenty lyońskiej kuchni i w rezultacie zmieniły kulinarny bieg dziejów świata. Na przełomie XIX oraz XX wieku handel jedwabiem zaczął podupadać, wiele rodzin lyońskich musiało zwolnić kucharki. Mieszkanki Lyonu szukały więc pracy w restauracjach albo same otwierały lokale. Serwowały w nich nienagannie podane jadło domowe dla robotników fabryk, tzw. canuts. Jakość i niskie ceny posiłków zaczęły przyciągać klientów ze wszystkich warstw społecznych, a sława les bouchons rozniosła się na całą Francję, a potem świat.

Ceny nie nadszarpną waszego portfela. Naprawdę dobry lunch zjecie od kwoty 20 euro (nieco ponad 85 zł).

„Fartuch strażaka”? Tylko na talerzu

Kuchnia Lyonu jest dość prosta jak na francuskie standardy. Opiera się na maśle, czerwonym winie, śmietanie, podrobach i wszelkiego rodzaju kiełbaskach.

Posiłek w jednej z restauracji w Lyonie

Przykłady? Andouillette à la lyonnaise – czyli wędlina z cielęciny oraz wieprzowych podrobów. W karcie możemy znaleźć ją na ciepło lub na zimno w sosie z białego wina.

Kolejna potrawa warta zapamiętania jest nie dla każdego. Podsmażane flaczki w panierce podawane z masłem czosnkowym to tablier de sapeur, czyli „fartuch strażaka”.

Lubicie kaszankę? Jeśli tak, koniecznie spróbujcie tej francuskiej wariacji. Boudin noir serwuje się najczęściej z jabłkami.

Od lat furorę na stołach w Lyonie i nie tylko robi sałatka lyońska. Do sałaty dodaje się między innymi gorący boczek i grzanki.

Sałatka lyońska

Będąc w kulinarnej stolicy świata, nie sposób nie skosztować również pralin – znajdziecie je w każdym sklepie z pamiątkami, czekoladą oraz cukierniach i kawiarniach (na przykład w ciastkach czy babeczkach). Te lokalne wymyślono w XVII wieku. Powstają z karmelizowanych orzechów (najczęściej migdałów). Następnie barwi się je na różowo.

Tarta z pralinami z Lyonu

Francuzi kochają pikniki. Chcąc poczuć się jak tubylcy, wejdźcie do jednej z wielu piekarni po bagietkę oraz do sklepu z serami i wędlinami. Wybierzcie te, które najbardziej wam pasują, weźcie koc oraz pójdźcie do jednego z kilku parków w centrum, np. Parc de la Tête d'or. Nie zapomnijcie o winie!

Gwiazdkowe zagłębie

Les bouchons i cenowy rozsądek to jedno. Nie zapominajmy jednak, że Lyon to miasto wybitnych i nierzadko drogich restauracji. Najlepszym tego potwierdzeniem jest fakt, iż obecnie aż 18 lyońskich restauracji posiada jedną lub dwie gwiazdki Michelin. Dla porównania w całej Polsce jest aktualnie tylko sześć takich lokali.

Ile wyniesie nas kolacja w jednym z takich miejsc? Uwierzcie, nie ma górnej granicy. Czy warto? Zależy od waszych podróżniczych priorytetów.

Bezpośrednie loty do Lyonu Polskimi Liniami Lotniczymi LOT odbywają się sześć razy w tygodniu (poniedziałek-niedziela, z wyłączeniem soboty) z lotniska Chopina w Warszawie.

Źródło: WPROST.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...